Tylko ona …
Jaka ona była ? Była wyjątkowa … Nigdy nie spotkałem takiej dziewczyny jak ona .
Każda inna zachowywała się przy mnie dziwnie . Nawet Jasmine .
Robiły wszystko , żeby się mi spodobać . Ale ona była po prostu sobą .
Za to właśnie tak bardzo ją pokochałem .
Mała w sobie to coś czego brakowało pozostałym dziewczyną .
Teraz strasznie mi jej brakuje …..
Nie ma jej przy mnie , ale na zawsze pozostanie w mojej pamięci , a przede wszystkim
w moim sercu .
Do tej pory pamiętam dzień w którym się spotkaliśmy po raz pierwszy .
Szedłem przez park , zastanawiałem się czy związek z Jasmine ma jakikolwiek sens .
W pewnym momencie spostrzegłem jakąś dziewczynę siedzącą na ławce .
Podszedłem i usiadłem koło niej .
Przez chwile ona zerkała na mnie kątem oka . Wydawało mi się , że rozpoznała we mnie sławną Hollywoodzką gwiazdę . Szczerze mówiąc zmartwiło mnie to , bo gdzie tylko się nie pojawiłem rozpoznawano mnie , proszono o wywiad , autograf czy wspólne zdjęcie .
Chciałem chociaż raz poznać kogoś kto nie zwraca uwagi na to kim jestem lecz na to jaki jestem .
Przez parę minut siedziałem i wpatrywałem się w nią , ale po zastanowieniu doszedłem do wniosku , że ja muszę zrobić ten pierwszy krok .
W końcu wykrztusiłem z siebie parę słów :
- Cześć . Jestem Justin …- Dziewczyna obróciła się przodem do mnie , a ja utonąłem w jej pięknych , niebieskich oczach , po czym ocknąłem się ponieważ dziewczyna , do której odważyłem się odezwać zaczęła bać się o mnie .
Machała ręką przed moją twarzą i powtarzała :
- Ei , ty ! . Żyjesz ?!
Patrzyła sie na mnie dość dziwnie , wtedy wiedziałem , że zachowałem się jak ostatnia ofiara .
Zacząłem rozmowę , a potem nie byłem w stanie jej dokończyć .
Jeszcze chwilę patrzyłem na jej wielkie , piękne oczy , ale zszedłem na ziemie i w końcu odpowiedziałem .
- Przepraszam … Zamyśliłem się . Jestem Justin – wyciągnąłem w jej stronę dłoń .
- Nic się nie stało , w sumie mnie też się to często zdarza . tak wiem , że jesteś Justin – uśmiechnęła się .
- Wiedziałem , że mnie rozpoznasz … – lekko się skrzywiłem . – Ale teraz nie proś o autograf , czy wspólne zdjęcie …
- Co ?! Przecież przed chwila sam się przedstawiłeś , nawet dwa razy ! . I poco miałabym cię prosić o wspólne zdjęcie … ? . A właśnie ja jestem Maja .- uściskała moją dłoń .
Dalej nie wiedziałem co mam powiedzieć , całkowicie mnie zatkało .
Uratował mnie dźwięk dzwonka od telefonu .
- przepraszam , muszę odebrać .. – powiedziała , po czym wstała i odeszła od ławki na kilka metrów i zaczęła rozmawiać .
Po chwili przyszła z powrotem i powiedziała :
- Przepraszam , ale muszę już iść , miło było mi cię poznać .
Do zobaczenia … – uśmiechnęła się do mnie i odeszła .
przez chwilę , patrzyłem na nią jak znika na końcu ścieżki w parku .
Nie zostawiła nawet numeru telefonu …
Ale miałem nadzieję , że kiedyś jeszcze się spotkamy .
Każda inna zachowywała się przy mnie dziwnie . Nawet Jasmine .
Robiły wszystko , żeby się mi spodobać . Ale ona była po prostu sobą .
Za to właśnie tak bardzo ją pokochałem .
Mała w sobie to coś czego brakowało pozostałym dziewczyną .
Teraz strasznie mi jej brakuje …..
Nie ma jej przy mnie , ale na zawsze pozostanie w mojej pamięci , a przede wszystkim
w moim sercu .
Do tej pory pamiętam dzień w którym się spotkaliśmy po raz pierwszy .
Szedłem przez park , zastanawiałem się czy związek z Jasmine ma jakikolwiek sens .
W pewnym momencie spostrzegłem jakąś dziewczynę siedzącą na ławce .
Podszedłem i usiadłem koło niej .
Przez chwile ona zerkała na mnie kątem oka . Wydawało mi się , że rozpoznała we mnie sławną Hollywoodzką gwiazdę . Szczerze mówiąc zmartwiło mnie to , bo gdzie tylko się nie pojawiłem rozpoznawano mnie , proszono o wywiad , autograf czy wspólne zdjęcie .
Chciałem chociaż raz poznać kogoś kto nie zwraca uwagi na to kim jestem lecz na to jaki jestem .
Przez parę minut siedziałem i wpatrywałem się w nią , ale po zastanowieniu doszedłem do wniosku , że ja muszę zrobić ten pierwszy krok .
W końcu wykrztusiłem z siebie parę słów :
- Cześć . Jestem Justin …- Dziewczyna obróciła się przodem do mnie , a ja utonąłem w jej pięknych , niebieskich oczach , po czym ocknąłem się ponieważ dziewczyna , do której odważyłem się odezwać zaczęła bać się o mnie .
Machała ręką przed moją twarzą i powtarzała :
- Ei , ty ! . Żyjesz ?!
Patrzyła sie na mnie dość dziwnie , wtedy wiedziałem , że zachowałem się jak ostatnia ofiara .
Zacząłem rozmowę , a potem nie byłem w stanie jej dokończyć .
Jeszcze chwilę patrzyłem na jej wielkie , piękne oczy , ale zszedłem na ziemie i w końcu odpowiedziałem .
- Przepraszam … Zamyśliłem się . Jestem Justin – wyciągnąłem w jej stronę dłoń .
- Nic się nie stało , w sumie mnie też się to często zdarza . tak wiem , że jesteś Justin – uśmiechnęła się .
- Wiedziałem , że mnie rozpoznasz … – lekko się skrzywiłem . – Ale teraz nie proś o autograf , czy wspólne zdjęcie …
- Co ?! Przecież przed chwila sam się przedstawiłeś , nawet dwa razy ! . I poco miałabym cię prosić o wspólne zdjęcie … ? . A właśnie ja jestem Maja .- uściskała moją dłoń .
Dalej nie wiedziałem co mam powiedzieć , całkowicie mnie zatkało .
Uratował mnie dźwięk dzwonka od telefonu .
- przepraszam , muszę odebrać .. – powiedziała , po czym wstała i odeszła od ławki na kilka metrów i zaczęła rozmawiać .
Po chwili przyszła z powrotem i powiedziała :
- Przepraszam , ale muszę już iść , miło było mi cię poznać .
Do zobaczenia … – uśmiechnęła się do mnie i odeszła .
przez chwilę , patrzyłem na nią jak znika na końcu ścieżki w parku .
Nie zostawiła nawet numeru telefonu …
Ale miałem nadzieję , że kiedyś jeszcze się spotkamy .
BOHATEROWIE

Justin Bieber . Główny bohater .
Jest sławnym piosenkarzem .
Ma dziewczynę Jasmine , ale nie jest przekonany
co tak naprawdę do niej czuje .
Gdy spotyka Maję , zakochuje się w niej
i próbuje za wszelką cene ją zdobyć .

Maja Evans . Nienawidzi pustych
Hollywoodzkich gwiazdek typu Bieber .
Lecz po pewnym czasie zaczyna uważać , że na
początku jednak się co do niego myliła .
Ukrywa przed nim , że się jej podoba .

Szanti . Najlepsza przyjaciółka
Mai . pomaga jej w trudnych decyzjach życiowych i wspiera ją .
Jest wielką fanką Biebera .

Jasmine Villegas . Jesy dziewczyną
Biebera . Nie zależy jej na nim , ale dzieki Justinowi chce się
wypromować i stać się rozpoznawalna .
I mój pierwszy rozdział … .x D
Mam nadzieje , że się podoba .
Wiem , początki zawsze są nudne , ale gwarantuje , że w środku się trochę
rozkręci . xD . Oczywiście nie byłabym sobą , gdybym kogoś w moim
opowiadaniu nie zabiła , więc możecie się spodziewać śmierci paru bohaterów .x D
Prowadzę blog icontiss2 . ; 3 .
Miałam już 3 blogi z opowiadaniem , jeden z nich .
Ale żadnego nie skończyłam x. D
Ale to będę pisać do końca , po właśnie koniec będzie najlepszy .
Alee … Brdę pisać pod warunkiem , że wam się spodoba , więc komentujcie
czy napisać 2 rozdział , czy lepiej żebym sobie odpuściła x D.
Mam nadzieje , że się podoba .
Wiem , początki zawsze są nudne , ale gwarantuje , że w środku się trochę
rozkręci . xD . Oczywiście nie byłabym sobą , gdybym kogoś w moim
opowiadaniu nie zabiła , więc możecie się spodziewać śmierci paru bohaterów .x D
Prowadzę blog icontiss2 . ; 3 .
Miałam już 3 blogi z opowiadaniem , jeden z nich .
Ale żadnego nie skończyłam x. D
Ale to będę pisać do końca , po właśnie koniec będzie najlepszy .
Alee … Brdę pisać pod warunkiem , że wam się spodoba , więc komentujcie
czy napisać 2 rozdział , czy lepiej żebym sobie odpuściła x D.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz